Kraków, piękna pogoda i twórcze spotkanie w fantastycznym gronie, to zdecydowanie przepis na niezwykle udany dzień:) Kolekcja Agi Baraniak "In Wonderland" wywołała prawdziwy entuzjazm i wartko zabrałyśmy się do tworzenia wyjątkowego junk journala:)
Okładka i przygotowanie całej bazy poszło nam bardzo sprawnie
Postarzanie, tuszowanie to krótki oddech przed....
zszywaniem naszych junk journali
Tworzenie okładki to czysty relaksik- darcie, prucie, szarpanie:))
Nie zmarnowało się nic! Nawet nici:))
Było również radosne wycinanie:))
I takie oto prawie gotowe już junk journale:)
Prawda, że niesamowite?!
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za zaangażowanie, piękne junk journale i moc tak pozytywnych wrażeń:))
Było fantastycznie, dziękuję Ci Wiolu:)
OdpowiedzUsuń