Ostatnio bardzo trudno mi znaleźć taki właśnie stan. Ten wpis w art journalu, to wyraz mojej szczerej, najprawdziwszej tęsknoty za takimi chwilami. Powstał w warunkach absolutnego szaleństwa, ogromnych emocji, w niezwykłej atmosferze, dalekiej jednak od wyciszenia i bycia z samą sobą. A śpiewając za Kasią Nosowską, naprawdę "...kocham ten stan, cudowne sam na sam..."
piątek, 21 lipca 2017
czwartek, 20 lipca 2017
Tu czytam/ Here I read
Lato w pełni, więcej swobody i wolnego czasu, a to szczęśliwie oznacza dla mnie więcej czasu z książką:- Zakładek u mnie do wyboru do koloru, ale żadna zrobiona własnoręcznie. Najwyższy czas to zmienić! Zakładka, co do zasady, to płaska ozdóbka, co nie oznacza, że powinna być nudna. I tu szerokie pole do popisu daje nam tło, które w tej sytuacji w zupełności wystarcza, jeśli jest rzeczywiście ciekawe! I tak za sprawą resztek tekturek powstało u mnie tło 3D, dzięki czemu zakładka jest bardziej trwała niż zwykła kartonowa. Ozdobiłam je wyłącznie płaskimi, metalowymi serwetkami, stempelkiem i drobnymi koralikami. Zdjęcia robiłam przy różnym świetle, żeby pokazać jak fajnie mieni się tło w zależności od intensywności i kąta padania światła.
poniedziałek, 17 lipca 2017
Sama słodycz....
Nie ma nic przyjemniejszego niż obchodzić urodziny w środku lata, szczególnie w przypadku najmłodszych solenizantów:) Zabawom na świeżym powietrzu nie ma końca, a do tego lody, lody, lody!! Do przygotowania tych letnich karteczek wykorzystałam papiery z BloomCraft.pl z kolekcji "Sama słodycz". Są delikatne, pastelowe z arkuszem bardzo przyjemnych, letnich dodatków, ale nie tylko. Nie miałabym pojęcia, jak skonstruować taką kartkę sztalugową gdyby nie Cynka:-)
wtorek, 11 lipca 2017
Wciąż w morskim klimacie
Tym razem porwałam się na coś bardzo dużego:-) a mianowicie na przerobienie starego dużego segregatora na album (34 cm na 28,5 cm). Z założenia miał być "płaski" z uwagi na bardzo dopasowane do niego pudełko, więc niestety musiałam zrezygnować z moich ulubionych warstw. Segregator okleiłam najpierw papierem do decoupagu, żeby łatwiej przykleić papier główny. Porwałam się również na ręczne przeszycia. Segregator ma być zarówno albumem, pamiętnikiem jak i miejscem na przechowywanie pamiątek z rejsów, dlatego dodałam dwie duże kieszonki. Teraz nie pozostaje nic innego jak wyruszyć ku wakacyjnej przygodzie:-)
poniedziałek, 3 lipca 2017
Głód doświadczeń / Lust for experiences
Wracając wieczorową porą ze zlotu we Wrocławiu, w strugach deszczu, z torbą pełną nowości i znakomitości, z głową pulsującą już od buszowania w zakamarkach wyobraźni, w poszukiwaniu jakiejś przewodniej myśli, moje błądzenie przerwały sączące się z radia dźwięki i słowa piosenki zespołu Myslovitz. Ten tekst i moje "zdobycze" autorstwa Fiony Paltridge, przyniosły taki oto efekt w postaci wpisu do art journalu. A że w tym miesiącu ArtGrupa ATC zaordynowała użycie we wpisie nici lub sznurka, stąd nieco zaplątane myśli i słowa...
Returning in the evening from the Wroclaw rally, in the pouring rain, with bag full of new beautiful stuff, with my head pulsing already from walking in the nooks and crannies of my imagination, my wanderings have been interrupted by the sounds and lyrics of Myslovitz band. So, this song and new, great products, designed by Fiona Paltridge, pushed me to do this page in my art journal. And because this month ArtGrupa ATC proposed to use twine or thread, my art journal page is a little bit entangled:-)
And below the fragment of the song I put on my page:
Subskrybuj:
Posty (Atom)