piątek, 30 czerwca 2017

Morskie opowieści/Sea stories



Wakacyjny album, nieco zmediowany, a że ja miłośniczka gór zatęskniłam za morzem, to też album w wydaniu typowo morskim. Bazę wykonałam z kopert (15,5cm x 22cm), okładkę z płótna. Jak zwykle u mnie sporo elementów recyklingu (fragmenty puszek, guziki, strony starej książki itp.)  i dużo stemplowania. Mam nadzieję, że poczujecie tę morską bryzę. Życzę wspaniałych wakacji i cudownych wspomnień:-) 

My holiday album, a little bit mixed media. Although I love mountains I truly missed sea, so I made typical sea album. As the base I used envelopes (15,5cm x 22cm) and the canvas cover. Like usually I sed some recycling items and stamps. I hope you feel the sea breeze:-) Have a good summer and beautiful memories!




piątek, 23 czerwca 2017

W pajęczynie...


Kolejny miesiąc żurnalowania z ArtGrupą ATCTym razem wytyczne brzmiały: symetrycznie i/lub monochromatycznie. Smaczku dodało wyzwanie Essów "Świat przez pajęczynę", które naprawdę mnie zaintrygowało.W konsekwencji powstał taki oto zaplątany w pajęczynę wpis w moim art journalu. Dominuje biel z domieszką czerni mhm...a może odwrotnie? Zapraszam:-)


wtorek, 20 czerwca 2017

Podwodny świat/Underwater world

W maju UHK Gallery zaproponowała podróż do podwodnego świata. Oczywiście chętnie się przyłączyłam. To co zawsze mnie zniechęcało i odstraszało w zetknięciu z podwodną naturą to uczucie oplątywania i wciągania w dół przez wodorosty, oślizłe długie trawy. Ale z tego łatwo się było wyrwać, wybronić. Wystarczyło mocniejsze szarpniecie nogą i można było wypłynąć na powierzchnię, złapać ożywczy oddech. A na powierzchni? Nie dać się zaplątać, omotać przez wodorosty tej ciemniejszej strony ludzkiej natury to zasadnicza kwestia. Szarpnięcie nogą może nie wystarczyć, żeby się z nich wyzwolić. Moja interpretacja w art journalu.


niedziela, 18 czerwca 2017

Mój podróżny Junk Journal


Wakacje za pasem, zatem pomyślałam, że przygotuję sobie podróżny junk journal i tak też zrobiłam:-) Jest to niemal całkowity recykling (z wyjątkiem kilku ozdobnych karteczek i tekturek). Powstał na bazie kopert różnego rodzaju i wielkości. Wykorzystałam strony starej książki, stare nuty, tekturę, resztki papierów, skrawki tasiemek, koronek, sklepowe metki, guziki, metalowe elementy z odzysku (mechanizm z zegarka, oczko do otwierania puszki itp.), jutę ze słoiczka po miodzie. Nawet okładka powstała z kartonu po dużym tekturkowym opakowaniu. Całość postemplowana i pochlapana kawą oraz białą i czarną ecoliną. Ten podróżny notatnik zawiera ogromną liczbę tagów, kartek i karteczek na wszelkiego rodzaju zapiski, mnóstwo kieszonek i zakamarków. Pomieści również zdjęcia. Mam nadzieję, że sprawdzi się w podróży:-) Bardzo dużo zdjęć, ale liczę, że to Was nie zniechęci. Zapraszam:-)



piątek, 16 czerwca 2017

Coś dla Taty/Something for Dad

Mój tata ma niewiele pamiątkowych zdjęć z dzieciństwa, ale ma jedno ulubione, które jest dla niego szczególnie ważne. Przywołuje najwspanialsze wspomnienia z lat chłopięcych i zawsze skłania do snucia opowieści z tamtych dni. Postanowiłam zrobić mu niespodziankę i oprawić to właśnie zdjęcie. Pierwszy raz sięgnęłam po LO/blejtram dla tej warstwowej kompozycji. Przyznam, że bardzo jestem ciekawa reakcji na taki prezent:-)

My Dad doesn't have a lot of  pictures from his childhood, but he has one, which is his favourite and is very important for him. The photo recalls his most precious childhood memories, stories. So, I decided to make him a surprise and put this photo on the canvas. I hope he will be happy:-)




czwartek, 15 czerwca 2017

Podarunek w muzycznej oprawie

Czerwiec to czas najróżniejszych uroczystości i okazji do obdarowywania, mnie również to nie ominęło:-) Przyozdobiłam torebkę, w której znajdzie się prezencik dla nauczyciela gry na wiolonczeli. Zawartość jeszcze w trakcie przygotowywania:-)



niedziela, 4 czerwca 2017

Vintage love


Zawieszka, serduszko z nutą vintage w delikatnych pastelowych kolorach.

Heart, hanging decoration with vintage touch and delicate pastel colors.