Wracając wieczorową porą ze zlotu we Wrocławiu, w strugach deszczu, z torbą pełną nowości i znakomitości, z głową pulsującą już od buszowania w zakamarkach wyobraźni, w poszukiwaniu jakiejś przewodniej myśli, moje błądzenie przerwały sączące się z radia dźwięki i słowa piosenki zespołu Myslovitz. Ten tekst i moje "zdobycze" autorstwa Fiony Paltridge, przyniosły taki oto efekt w postaci wpisu do art journalu. A że w tym miesiącu ArtGrupa ATC zaordynowała użycie we wpisie nici lub sznurka, stąd nieco zaplątane myśli i słowa...
Returning in the evening from the Wroclaw rally, in the pouring rain, with bag full of new beautiful stuff, with my head pulsing already from walking in the nooks and crannies of my imagination, my wanderings have been interrupted by the sounds and lyrics of Myslovitz band. So, this song and new, great products, designed by Fiona Paltridge, pushed me to do this page in my art journal. And because this month ArtGrupa ATC proposed to use twine or thread, my art journal page is a little bit entangled:-)
And below the fragment of the song I put on my page:
Lust for experiences and fear of flying,
The shame of saying: I know nothing.
Imagination full of power
And now I know,
Everything lasts, as long as you, want it yourself.
Everything lasts, you know yourself,
That we are falling exactly when
Our life no longer is
An everyday amazement...
Wykorzystałam:
Wpis wędruje na/my art journal page goes to:
Pozdrawiam serdecznie:-)
Regards:-)
Kocham takie mroczne klimaty!
OdpowiedzUsuńUwielbiam mroczne klimaty, znacznie bardziej niż te cukierkowe. Widzę, że z Tobą mogę nawet szlifować swój angielski.
OdpowiedzUsuńTwoja sztuka ma duszę, każda praca o czymś mówi jasno i wyraźnie. Takie coś po prostu trzeba docenić!!!! <3
Bardzo, bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFabulously unique! I love this! Thank you for joining our challenge it at Mixed Media World.
OdpowiedzUsuńNiezwykła praca!!!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie zagrałaś w wyliczankę w tym wpisie! A naklejki prezentują się w tej czerni obłędnie... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWłaśnie odkryłam Twój blog i podziwiam talent, będę tu zaglądać, bo oglądanie Twoich prac to czysta przyjemność:)
OdpowiedzUsuńJest mi niezmiernie miło:-) pięknie dziękuję i gorąco zapraszam:-)
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki owocny wyjazd:))Ja czułam po 3 dniach totalne zmęczenie i niestety nic więcej:)) Twoja doskonała praca wywołuje ciary..Rewelka!
OdpowiedzUsuńDzięki piękne:-) No ja byłam tylko jeden dzień, więc nie dostałam tak w kość:-) Pozdrawiam gorąco:-)
OdpowiedzUsuńJestem pod dużym wrażeniem :) - pięknie to wszystko skomponowałaś :)
OdpowiedzUsuńWOW! Genialny!!! ;)
OdpowiedzUsuńJej, fenomenalne! Piękna praca :)
OdpowiedzUsuń